niedziela, 22 lipca 2012

Nad Morzeee :)

BARDZOOOOOOOOOOOOO Was wszystkie przepraszam ale dziś a właściwie jutro jadeę do Jastarni nad morze.:( Więc informuje was , że nie dodam rozdziału bo nie mam kiedy naprawde Was przepraszam.Nie będzie mnie od 23 (czyli od dnia Directionerek ;D),do 2 sierpnia.Jeszcze raz Was wszystkie przepraszam i życzę miłych wakacji !!!! ;**



Anabella Malik ;p
<33333

piątek, 6 lipca 2012

Przeprosiny

Chcę was przeprosić,ale nie dodam dzisiaj rozdziału bo nie mam w ogóle weny.Dodam go może jutro albo po jutrze.Obiecuję,że  go dodam tylko muszę coś wymyślić.Tak więc bardzooo was przepraszam.

Pozdrawiam ;**






~anabella malik~



wtorek, 3 lipca 2012

Prolog

Dzisiaj idę na koncert mojego ulubionego zespołu One Direction.Koncert jest o 16.00  a jest dopiero 7.03 wieć muszę iść do znienawidzonej przez mnie szkoły.Wygrzebałam się z łóżka i zeszłam na dół.Zrobiłam sobie najzwyklejsze śniadanie czyli płatki z mlekiem.Zjadłam i poszłam na górę obudzić Emily.
Weszłam do jej pokoju,siadłąm na jej łóżku i zaczęłam gadać coś do niej,ale się nie ubudziła więc zaczęłąm krzyczeć.
-Emi wstawaj!!!!!!
-Co?Już wstaję.
Wyszłam z jej pokoju i poszłan znowu nadół żeby zrobić jej śniadanie.W tym czasie zeszła na dół.
-Jedziesz ze mną na koncert?-zapytałam się jej.
-A masz dla mnie bilet?
-No jasne.
-Jessica kocham cię!!-wyadrała się i rzuciła się mnie.
-To jak jedziesz?-zapytałam znowu o to samo co wcześniej.Pokiwała tylko głową,że tak i przytuliła mnie jeszcze mocniej.W tym samym momencie do kuchni zeszła mama.
-Czemu tak krzyczycie?-zapytała się nas.Zpojrzałyśmy na siebie i krzzknęłyśmy jednocześnie.
-Dzisiaj jedziemy na koncert One Direction!
-Co?-krzyknęła.
-Przecież nam pozwoliłaś.-powiedziała smutna Emi.
-Oj,no dobrze jedźcie już na ten koncert.-powiedziała.
-Dziękujemy.-powiedziałyśmy razem i pobiegłyśmy aby ją przytulić.
-Dobra,dobra ale po koncercie macie od razu wrócić do domu.
-Tak mamo-powiedziałam.
-Zawieziesz mnie do szkoły?-zapytała się mamy Emi.
-Tak.
Mała poleciała na górę.Ja sama poszłam do pokoju i wzięłam ze sobą to i poszłam do łazienki.Ubrałam się,umyłam i umalowałam przeczesałam włosy i byłam już gotowa.Zeszłam na dół.
-Mamo idę do szkoły!-krzyknęłam i w tym samym momencie zeszła na dół Emily.
-Cześć Jesscia.-powiedziła mi
-Pa.-odwróciłam się w jej stronę i rozłożyłam ręce żeby się do mnie przytulia.Podbiegła do mnie rzuciła się na mnie.
-Wiesz,że jesteś najlepszą siostrą na świecie.-zapytała i spojrzała na mnie słodkimi oczkami.
-Tak wiem.-powiedziałam przytulając ją.Oswobodziłam się z uścisku i wyszłam przed dom,czekała już tam na mnie Ella.
-Hej.-powiedziała.
-Siemka.-przywiatłam się z nią i poszłyśmy do szkoły
-Jedziesz z nami na koncert?-zapytałam przyjaciółkę.
-No pewnie.
-Zawozi nas tata więc przyjdz do mnie o 15.00 ok?-zapytałam ją.
-Ok,ale czemu tak wcześnie?
-Bo są korki i trzeba zdążyć na koncert.-powiedziałam.
-No ok.Szłyśmy dalej nic już nie mówiąc.Dotarłyśmy do tej durnej szkoły.Pierwsza lekcja jak zwykle nudna bo  matma,ale reszta lekcji minęła już szybko.Porozchodziłyśmy się każda w swoją stronę ja poszłam do siebie a Ella do siebie.Emily była już w domu.
Siema!-krzyknęłam na cały dom.
-Czesć córeczko.-powiedział tata,który siedział w salonie i czytał jakąś nudną gazetę.
-Zawiezesz nas na konecrt?-zapytłam żeby mieć pewność.
-Tak.-odpwoedział.
-Dzięki tato.-przytuliłam się do niego i poszłam na górę przebrać się.Przebrałam się jakoś tak jest początek czerwca i ciepło więc nia ma co się grubo ubierać.Zeszłam na dół,czekała na mnie Emily,tata i Ella.Spojrzałam na Ellę była ubrana w to.
-Idziemy?-zapytałam
-Tak.-odpowiedział mi tata.wyszłyśmy i zapakowałyśmy się do samochodu.Dotarliśmy tam po jakiś czterdziestu minutach.Wyszłyśmy z samochodu i poszłyśmy na halę gdzie miał odbyć się koncert.Zejęłyśmy pierwszy rząd bo takie miałyśmy bilety.równo o szesnastej rozległy się głosy chłopaków.Zamarłam jak zobczyłam Zayna.Ehh mój wymarzony chłopak.Gdy koncert się skończył wszystkie poszłyśmy na podpisywanie płyt i robienie zdjęć.Podeszłam do nich i uśmiechnęłam się nieśmiało i spojrzałam na Zayna .Spóściłam wzrok kiedy na mnie popatrzył uśmiechnął się do mnie.Podałam im płytę żyba nabazgrali swoje imiona.Podpisali się mi potem Elli i Emily.Teraz robiłyśmy sobie z nimi zdjęcia.Pierwsza była Emily,druga Ella,a ja ostatnia.Zrobiłam sobuie zdjęcia już ze wszystkimi oprócz Zayna.Podeszłam do niego,przytuliłam i zrobiłam zdjęcie.Zanim od niego odeszłam włożył mi jakąś małą karteczkę do tylnej kieszenie spodni.Spjrzałam na niego i uśmiechnęłam się i odeszłam.
--------------------------------------
No to jest prolog.Planowałam dodać go w poniedziałek ale kompletnie nie miałam na niego pomysłu,dlatego wyszedł taki jaki wyszedł,ale nie zbyt mi się podoba.Sorry za błędy jak są jakieś w ogóle,ale pisałam go szybko.Mam dwie prośby;
1.KOMENTUJ !
2.Jeśli odwiedzasz bloga to dodaj sie do obserwatorów.
To chyba tyle.Pierwszy rozdział w czwartek albo w piątek.
Pozdrawiam ;**

Anabella Malik ;p